Opis


Wszystko zaczęło się wiele wieków temu, gdy sto wybranych osób zostało obdarzonych umiejętnościami podróży w czasie. Każda z nich posiadała swoją specjalną cechę, która wyróżniała ją na tle innych. Kiedy podróżnicy zaczęli umierać, okazało się, że ich umiejętność nie ginie, ale jest przekazywana dalej ­ nie potomkom, nawet nie ludziom tej samej narodowości  w przypadkowy sposób, który rządzi się tylko jedną regułą: nie ma podróżnika w tym samym wieku, więc w każdym roku rodzi się jedna osoba z tym darem. Nie trzeba było długo czekać, aż pojawią się ludzie zainteresowani tym zjawiskiem. Wprowadzono wiele zasad, a podróże w czasie stały się jedną z najlepiej strzeżonych tajemnic.
Vira nie powinna o tym wiedzieć. Nie powinna być z tym związana. Ale czas... miał swój własny plan.



WAŻNE:
Wiem, że motyw podróży w czasie jest bardzo popularny i że powstało już naprawdę wiele książek, filmów na ten temat. Nie czerpię inspiracji z żadnej pozycji, a jakiekolwiek podobieństwa nie są zamierzone. Od zawsze interesowałam się podróżami w czasie, dlatego postanowiłam stworzyć własne opowiadanie, ale nie science-fiction  bardziej fantasy.
Zapraszam do czytania! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz